W relacjach z Unią dojdzie do przesilenia
Bruksela nigdy nie mierzyła się z sytuacją, w której ktoś w tak otwarty, cyniczny sposób podważa obowiązek prawa unijnego – Adam Bodnar, były rzecznik praw obywatelskich.
Program Pegasus jest nadużyciem w praktyce państwa prawa i ochronie praw obywatelskich, a może tylko technologiczną konsekwencją pewnych technik operacyjnych, takich jak podsłuchy?
To jest przełomowy moment – być może ta sprawa pokaże, jak ważne jest ograniczanie i kontrola nad działalnością służb specjalnych. Ludzie zajmujący się prawem do prywatności i obrońcy praw człowieka od lat dopominają się w Polsce o to, byśmy na poważnie zajęli się tymi tematami. Być może dopiero afera z Pegasusem spowoduje, że zastanowimy się, jak powinna wyglądać taka kontrola. Nie mamy tu przecież do czynienia z typowymi podsłuchami, tylko z używaniem oprogramowania szpiegowskiego.
Czyli jakiego?
Pegasus pozwala na pełną ingerencję w dane telefonu komórkowego, wręcz na sterowanie nim. Wiemy o tym od dwóch, trzech lat, kiedy pojawiły się pierwsze reportaże w „Czarno na Białym" w TVN24. A dopiero kiedy widzimy, jakie mogą być konsekwencje jego stosowania, zaczęliśmy o tym rozmawiać. Dopiero kiedy widzimy ofiary,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta