Złoty szuka stabilizacji
Złoty od rana głównie tracił na wartości wobec dolara i euro, które były najdroższe od ponad tygodnia. Z czasem spadki te udało się odrobić.
W czwartek od rana złoty głównie się osłabiał. Euro przez pewien czas wyceniane było powyżej 4,75 zł, czyli najwięcej od ponad tygodnia. Podobnie wyglądał kurs USD/PLN, który rósł do ponad 4,30 zł. Z czasem jednak złoty odzyskał równowagę i zdołał powrócić do punktów odniesienia.
Analitycy w kontekście zachowania rynku walut zwracali uwagę na publikację wstępnych odczytów PMI, m.in. w Niemczech, a także na zmiany w podatkach w kraju. Jeśli chodzi o ten pierwszy czynnik, to niemieckie firmy zwracają uwagę na rekordowy wzrost cen, ogromne braki materiałów i półproduktów oraz sporą skalę zakażeń Covid-19. – Scenariusz spowolnienia w Europie jest niestety aktualny, a to nie wróży dobrze złotemu – mówi Przemysław Kwiecień z XTB. Jeśli chodzi zaś o zmiany podatkowe, Kwiecień zwraca uwagę na potencjalny wzrost konsumpcji i inflacji, co może zwiększyć presję podwyżek stóp procentowych. Wyższe stopy dla złotego mogą być korzystne, ale wyższa inflacja już niestety nie.