Gwiazda, jakiej od dawna nie było
Iga Świątek wygrywa w Rzymie. To jej piąte w tym roku turniejowe zwycięstwo. Jest niepokonana od 28 meczów. Pojedzie do Paryża jako wielka faworytka Roland Garros.
Jeśli komuś brakuje jeszcze statystycznego uzasadnienia przewag 21-letniej Polki w tym sezonie, to można też przypomnieć, że Iga wygrała 42 z 43 ostatnio rozegranych setów. W Rzymie w finale liderka rankingu WTA pokonała 6:2, 6:2 Tunezyjkę Ons Jabeur, która w ubiegłym tygodniu wygrała turniej w Madrycie.
Wiele pisano o tym, jak bardzo urozmaicony tenis Jabeur różni się od tego, co prezentuje np. pokonana przez Igę w półfinale Aryna Sabalenka, wskazując jednocześnie, że Tunezyjka po trudnych zwycięstwach nad Marią Sakkari (Greczynka prowadziła 6:1, 5:2 i 30:0) i obronie meczbola w pojedynku z Rosjanką Darią Kasatkiną ma prawo wierzyć w swoje siły.
Na kortach Foro Italico okazało się jednak kolejny raz, że kobiecy tenis ma dziś tylko jedną panią. Iga Świątek nie ociągała się z pokazaniem, kto tu rządzi, widać to było od pierwszej piłki. Objęła prowadzenie 3:0 i spokojnie dowiozła tę przewagę do mety. Idealną pointą tej fazy meczu był przepięknie wygrany przez Polkę setbol przy serwisie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta