Gigant Starego Teatru
Jerzy Trela, jeden z najwybitniejszych aktorów polskich, zmarł w wieku 80 lat.
Był podporą Starego Teatru w Krakowie, gwiazdą spektakli Konrada Swinarskiego, Gustawem-Konradem w „Dziadach” i Konradem w „Wyzwoleniu”. W serialu „Królowa Bona” zagrał Radziwiłła „Czarnego”. Wystąpił w „Kobiecie samotnej” Holland.
W latach 80. Trela związany był ze spektaklami telewizji Kazimierza Kutza. To „Samobójca”, „Do piachu” „Stalin”, gdzie wystąpił z Tadeuszem Łomnickim, dla którego była to ostatnia rola. Wystąpił też w filmie Kutza „Śmierć jak kromka chleba” o pacyfikacji kopalni Wujek. Zaczynał w kinie od „Soli ziemi czarnej”.
U Jerzego Jarockiego zasłynął w „Portrecie” Mrożka i „Ślubie” Gombrowicza. Filmową popularność przyniosła mu rola w „Aniele z Krakowa”.