Żywność notuje same wzrosty

autor zdjęcia: AdobeStock

źródło: Rzeczpospolita

Motorem napędzającym polski eksport żywności był drób, wartość zagranicznej sprzedaży mięsa i podrobów drobiowych zwiększyła się o ok. 60 proc.

Polska żywność, zwłaszcza mięso, wyjątkowo dobrze radzi sobie na rynkach międzynarodowych w tak skomplikowanych czasach, jakie nastały od ponad dwóch lat.

Pandemia, kryzys, wojna u sąsiada, a eksport polskiej żywności i tak wzrósł o prawie jedną czwartą w pierwszym półroczu 2022 r. Nie da się oczywiście ukryć, że w skoku o 23,6 proc. w ujęciu rocznym eksportowi produktów rolno-spożywczych wydatnie pomogła dwucyfrowa inflacja i wyjątkowo słaba złotówka. Jednak mimo to – sukces się liczy. – Ważnym czynnikiem, wspierającym wyniki handlu zagranicznego, był wysoki wzrost cen żywności, który miał bezpośrednie przełożenie na przychody firm spożywczych uzyskiwane nie tylko z eksportu, ale też ze sprzedaży krajowej – mówi Grzegorz Rykaczewski, analityk rynków rolnych.

Odporni na stres

Wynik tegoroczny jest tym lepszy, że w ciągu ostatnich pięciu lat od 2017 roku eksport rósł, ale średnio o 7,8 proc. Z pozytywnych trendów rynkowych, które w tym roku także wzmacniały pozycję międzynarodową naszej żywności, była próba powrotu świata do pocovidowej normalności.

– Przyczyną wzrostu wartości sprzedaży jest przede wszystkim silny wzrost cen produktów rolnych, ale także zwiększony popyt w gastronomii wskutek zniesienia pandemicznych obostrzeń oraz wciąż wysoka konkurencyjność polskich produktów żywnościowych wspierana zmianami na rynkach walutowych – mówi Mariusz Dziwulski, ekspert banku PKO BP....