Parking przy bloku trzeba przemyśleć
Budowa stanowisk postojowych dla aut osobowych nie wymaga pozwolenia ani zgłoszenia, ale tylko do dziesięciu włącznie i jeśli są usytuowane poza obszarem Natura 2000.
Własne miejsce parkingowe pod blokiem jest na wagę złota, zwłaszcza w dużym mieście. Jednak jego budowę przez wspólnotę czy spółdzielnię lepiej dobrze zaplanować, bo może się to źle skończyć.
Przekonała się o tym wspólnota, która niedawno przegrała przed Naczelnym Sądem Administracyjnym spór o nakaz rozbiórki samowolnie wybudowanego parkingu.
Sąsiedzki donos
Jej problemy zaczęły się w maju 2017 r., gdy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego wpłynęło pismo od sąsiadującej z nią spółdzielni. Ta donosiła, że wspólnota wycięła pas zieleni izolacyjnej i wykonuje roboty budowlane w granicy działki niezgodnie ze zgłoszeniem. To, co zgłosiła bowiem do starostwa, obejmowało tylko remont jezdni i chodnika wraz ze zmianą nawierzchni. Tymczasem wykonywanie robót budowlanych w granicy działki spowodują, że nastąpi utwardzenie terenu i budowa nowych miejsc parkingowych niezgodnie ze złożonym wnioskiem.
Urzędnicy nadzoru zajęli się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta