Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gałkiewicz i HiT

16 września 2022 | Opinie | Krzysztof Kloc
autor zdjęcia: mat. pras.
źródło: Rzeczpospolita

„Podręcznik” prof. Roszkowskiego przyczyni się do umierania zainteresowania historią, jej zohydzenia, co w długim trwaniu może przynieść opłakane skutki – pisze historyk.

Nie znoszę podręczników. Nigdy ich nie lubiłem – w szkole, na studiach, w pracy naukowej. Z zasady są nudne oraz nabite fakt za faktem i „fakcikiem” niczym świąteczne ciasto bakaliami; z małymi wyjątkami mdłe to i niestrawne, trzeba to natychmiastowo przepić monografią, opracowaniem, przejrzeć źródła, wspomnienia, zajrzeć do cudzej korespondencji.

Powinienem się zatem cieszyć, że szeroko dyskutowany ostatnimi czasy podręcznik prof. Wojciecha Roszkowskiego do nowego szkolnego przedmiotu historia i teraźniejszość jest inny. Sam autor zadziwia już od pierwszej strony, pisze bowiem, że jego podręcznik „z powodzeniem można przeczytać jak powieść historyczną” (sic!).

I faktycznie, wykład w nim zdaje się nie być „suchy”, podręcznikowy właśnie, całość czyta się dość wartko, choć z drugiej strony przeskoki i lekki chaos chronologiczny w narracji lektury nie ułatwiają. Niemniej ci, którzy książkę chwalą, wśród jej zalet wymieniają właśnie m.in. jej styl. Uczniowie – powiadają wyżej wspomniani – dostają wreszcie do swych rąk nie encyklopedyczny zbiór wydarzeń i dat, lecz esej.

A jednak – po lekturze książki prof. Roszkowskiego zatęskniłem – ja, podręcznikowy obrazoburca – za starym, klasycznym, a niechby nudnym, podręcznikiem. Bo cokolwiek by wszak o tej książce powiedzieć, to podręcznikiem po prostu ona nie jest. Ot, i cały ambaras.

Wychowawca Roszkowski...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12371

Wydanie: 12371

Spis treści

Reklama

Zamów abonament