Ceny prądu dobijają firmy. Ratunek to ułatwienia i ulgi
Inwestycje w wiatraki czy fotowoltaikę mogłyby uchronić mały i średni biznes przed falą bankructw.
Kryzys energetyczny coraz mocniej uderza w polską gospodarkę. Rząd zapowiedział wsparcie dla biznesu, ale na razie tylko dla firm najbardziej energochłonnych, jak huty, producenci nawozów czy ceramiki. Dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw konkretów brak, a nad ich głowami przez faktury grozy za prąd zaczyna też już krążyć widmo upadłości. Remedium na masowe bankructwa może być szybkie ułatwienie i zachęcenie ich do inwestowania w alternatywne formy pozyskiwania energii.
Firmowy wiatrak
Mały i średni biznes zaczyna szukać sposobów na tani prąd.
– Jeden z moich klientów z branży produkcji spożywczej dostał prognozę cen za prąd. W symulacji cena megawatogodziny z obecnych 600 zł wzrosła do 3200 zł. Dlatego nie dziwi mnie to, że firma, której koszty prądu rosną o dziesiątki procent, poważnie rozważa inwestycję w fotowoltaikę czy wiatraki. Zwłaszcza że rząd jak na razie nie zaproponował małym i średnim firmom żadnego wsparcia czy ochrony przed wzrostem cen prądu – mówi Hubert Cichoń, radca prawny, partner zarządzający w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta