Banki centralne naciskają hamulce
W Szwajcarii skończyła się era ujemnych stóp, a Bank Anglii zacieśnia politykę, choć przyznaje, że kraj jest w recesji.
Czwartkowa sesja w USA zaczęła się od lekkich spadków, a większość europejskich indeksów giełdowych umiarkowanie traciła po południu. Dzień wcześniej nowojorski indeks S&P 500 zamknął się 1,7 proc. na minusie, a rentowność amerykańskich obligacji dwuletnich przekroczyła 4,1 proc. i stała się najwyższa od 2007 r. Słabe nastroje na rynkach były reakcją inwestorów na posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC). Zdecydował on o trzeciej z rzędu podwyżce stóp o 75 pb. (główna została podniesiona do przedziału 3–3,25 proc.). Jerome Powell, prezes Fedu, po raz kolejny dał do zrozumienia, że amerykański bank centralny będzie kontynuował zacieśnianie polityki pieniężnej pomimo groźby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta