Do wójta przecież nie pójdziemy
Kto by się spodziewał, że na listę wrogów używanych przez PiS w kampanii wyborczej po LGBT i Niemcach trafią samorządowcy?
Inicjatywa rządu, by to samorządy porozwoziły ludziom węgiel na zimę, jest generalnie słuszna, tylko zbyt wąsko zarysowana. Bo jeśli już gabinet Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina (tak, teraz już nie wystarczy wymienić jednego premiera) przyznaje się do niemocy, to przecież mógłby też załatwić od razu i inne sprawy. Np. niech samorząd pomoże, żeby Unia przysłała w końcu pieniądze z KPO. Albo żeby radni, burmistrzowie i wójtowie wzięli się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta