Magistraty znów nie szczędziły grosza na kluby sportowe
Promocja miasta i regionu, pomoc w nawiązaniu rywalizacji z najlepszymi w kraju, ale często też po prostu zapewnienie klubom bytu. Rola samorządów w finansowaniu polskiego sportu jest nie do przecenienia.
Czy to się komuś podoba czy nie pieniądze odgrywają w sporcie niezwykle istotną rolę. Co prawda, nie są na szczęście gwarancją sukcesu, ale z drugiej strony osiągnięcie sukcesu bez nich, szczególnie na szczeblu zawodowym, graniczy wręcz z cudem. Doskonale zdają sobie z tego sprawę polskie kluby sportowe, które walczą w najwyższych klasach rozgrywkowych.
Wiedzą to również samorządowcy, dlatego nie szczędzą grosza na sport, a dofinansowanie z lokalnych budżetów często pełni kluczową rolę w finansowaniu drużyn. „Rzeczpospolita” po raz kolejny postanowiła „zajrzeć” do klubowych kas, by sprawdzić, kto i na jak duże kwoty może liczyć od samorządów.
Skuteczne promocja
Pod uwagę wzięliśmy zespoły piłki nożnej występujące w ekstraklasie, I oraz II lidze, a także drużyny koszykarskie, siatkarskie, piłki ręcznej (zarówno męskie, jak i żeńskie), hokejowe oraz żużlowe grające w najwyższych klasach rozgrywkowych. Z danych przekazanych nam przez samorządy wynika, że do zespołów tych trafiło w 2021 r. w sumie nieco ponad 273 mln zł. Powoli więc samorządy wracają do kwot, jakie przeznaczały na sport przed pandemią. W 2019 r. wydały one prawie 290 mln zł, podczas gdy w 2020 r. było to niecałe 263 mln zł.
Zebrane przez nas dane pokazują, że magistraty, które już były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta