Najpierw list żelazny, dopiero potem być może wydanie
6 listopada Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim ma się zająć wnioskiem obrońcy Sebastiana M., kierowcy BMW podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, o wydanie listu żelaznego. Mężczyzna zatrzymany w Dubaju nie zgodził się na ekstradycję do Polski. Podał trzy powody.
List żelazny może być jedynym sposobem na szybki powrót kierowcy do kraju i wyjaśnienie sprawy.
Adwokat Bartosz Tiutiunik mówi „Rzeczpospolitej”, że dopóki jego klient przebywa za granicą, wydanie listu żelaznego jest możliwe (mimo uruchomienia procedury ekstradycyjnej).
Czym jest taki list? To dokument uregulowany w art. 281 i kolejnych kodeksu postępowania karnego, który chroni przed tymczasowym aresztowaniem na terenie Polski. Ale nie tylko.
Osoby, której wydano taki list (podejrzanego czy oskarżonego przebywającego za granicą), nie można nie tylko tymczasowo aresztować, ale również pozbawić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta