Trzeci biegun Szymona Hołowni
To będzie inna kohabitacja niż wcześniej, marszałek Sejmu będzie w niej osobnym graczem, a nie pokornym wykonawcą poleceń lidera nowej koalicji, czyli premiera Donalda Tuska.
Jeśli przyjrzeć się pozycji, jaką zbudował sobie w nowym obozie władzy, ale też i w państwie, Szymon Hołownia, aż trudno uwierzyć, że formalnie marszałkiem Sejmu został dopiero tydzień temu. To od izby niższej nowa koalicja zaczęła przejmowanie instytucji państwowych z rąk PiS, a Hołownia widocznie uznał, że nie ma czasu na to, by zapoznawać się z nowym urzędem, nie ma czasu na rozbieg czy nabranie tempa. I natychmiast zaczął wykorzystywać narzędzia, które dają mu przepisy oraz demokratyczne obyczaje. Choć część podejmowanych przez niego decyzji ma charakter symboliczny, to też symbolicznie kończą one osiem lat rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Przy okazji warto zdać sobie sprawę z tego, w jak innej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta