Rok wstydu polskiej piłki
Wróciły wspomnienia o korupcji i futbolu zakrapianym alkoholem, reprezentacja po raz pierwszy od dekady przegrała eliminacje wielkiego turnieju, a Polski Związek Piłki Nożnej próbuje kneblować dziennikarzy.
Wezwanie do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych to w arsenale działań futbolowej centrali instytucja nowa. Niewykluczone nawet, że jedna z istotniejszych. Dowodzi bowiem, że ludziom polskiej piłki nie brakuje fantazji, choć zawodnicy na boisku próbują nas przekonać, że jest inaczej.
Pismo dostał dziennikarz Piotr Żelazny, który kilka tygodni wcześniej zapytał na Twitterze: „Czy związek, którego wielka reforma polega na tym, że pijani działacze będą teraz wchodzić innym wejściem do samolotu, może komukolwiek stworzyć odpowiednie warunki do pracy?”, co uznano za rażące naruszenie interesów związku.
Dyskusję wywołał powrót reprezentacji z meczu w Kiszyniowie. „Przegląd Sportowy” wówczas pisał o „pijanych i zaczepiających kadrowiczów” gościach PZPN. – Piłkarze będą korzystać z innego terminalu niż przedstawiciele sponsorów, goście i pracownicy związku – zapewnił później Sport.pl sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski.
Kiedyś dziennikarzy próbowano obłaskawiać, dziś w cenie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta