Stanie cała granica z Ukrainą
Impas na przejściach granicznych z Ukrainą potrwa, to pewne. O przetrwanie walczą przewoźnicy z obu stron blokady.
Nie zanosi się na prędkie zakończenie impasu na polsko-ukraińskiej granicy. Od 6 listopada przewoźnicy zrzeszeni w Komitecie Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu zablokowali przejazd przez Dorohusk, Hrebenne i Korczową, a od środy zapowiadają protest na przejściu w Medyce.
Protestujący przepuszczają o każdej pełnej godzinie po cztery samochody w obu kierunkach. Pojazdy z żywnością świeżą, transporty humanitarne i wojskowe przepuszczane są na bieżąco. – Jadą bez kolejki na Ukrainę kurczaki, banany, kwiaty. Nie chcemy ich przecież zagłodzić – podkreśla jeden ze strajkujących, który chce pozostać anonimowy. – Twarz też zakrywam, bo protest się skończy, a ja znów będę musiał jeździć na Ukrainę – tłumaczy.
Obawia się pogróżek. Jedna z polskich ciężarówek czekających w Ukrainie na wyjazd została obrzucona kamieniami: zbite reflektory i szyba, ukradzione akumulatory. Nieznani sprawcy w Ukrainie podpalili też naczepę na polskich tablicach rejestracyjnych. W ukraińskim internecie wylewa się na strajkujących fala pomyj. – Tamtejsze służby traktują nas jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta