Lekcja przetrwania i dobrych manier
Iga Świątek zagrała z Naomi Osaką mecz, którym zachwycił się tenisowy świat, a później udzieliła publiczności lekcji, bo kibice tenisa czasami zaczynają przypominać tych piłkarskich.
Fani, którzy usiedli na trybunach, żeby obejrzeć rywalizację czterokrotnych mistrzyń turnieju Wielkiego Szlema, zobaczyli mecz heroiczny. Polka i Japonka rozpętały pod dachem burzę z piorunami, którą zachwycali się Andy Murray, Boris Becker oraz Patrick Muratoglou.
Osaka wraca do tenisa po przerwie macierzyńskiej i jej miejsce w drugiej „setce” światowego rankingu nie odzwierciedla poziomu gry. Teraz postawiła wszystkie karty na totalną ofensywę, dzięki czemu była blisko pokonania tenisistki, dla której paryskie korty są królestwem.
Japonka w trzecim secie przełamała serwis Świątek i przy wyniku 5:3 miała nawet piłkę meczową, ale wszystkie pozostałe gemy padły łupem obrończyni tytułu, choć sama Polka po spotkaniu przyznała: – Gdybym w tamtym momencie wierzyła, że mogę jeszcze wygrać, byłabym naiwna.
Mecz pełen radości
Nasza tenisistka mogła się poczuć podczas tego meczu podobnie jak dwa dni wcześniej Rafael Nadal. Hiszpan był w losowaniu drabinki nierozstawiony i trafił na Alexandra Zvereva, czyli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta