Prokuratura w pułapce konkursów
Dobre intencje to za mało, jeśli chodzi o kryteria legalności działania organów publicznych. Tym bardziej jeśli sprawa dotyczy kształtowania kadr instytucji, której powierzono stanie na straży praworządności.
Nie sposób kwestionować, że obsadzanie stanowisk w służbie publicznej w drodze konkursów nie tylko umożliwia nabór najlepszych kandydatów na poszczególne stanowiska, ale także – z punktu widzenia osób zainteresowanych – sprzyja wymogom sprawiedliwości i ogranicza arbitralność rozstrzygnięć. Z tego powodu również Trybunał Konstytucyjny uznał, że tego rodzaju rozwiązanie powinno być regułą, jeśli chodzi o realizację prawa dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach, o którym stanowi art. 60 konstytucji (zob. wyr. TK z 29 listopada 2007 r., SK 43/06).
W obecnej regulacji ustawowej dotyczącej prokuratury model konkursowy wykorzystywany jest szczątkowo i dotyczy obsadzania prokuratorskich etatów orzeczniczych w prokuraturach rejonowych (choć i od tego można odstąpić), a także stanowisk asystentów prokuratorów. Można się jedynie domyślać, że takie ograniczenie roli konkursów jest pokłosiem ich częstej fasadowości w czasach rozdziału urzędów prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w latach 2009–2015.
Krytyka polityki kadrowej, mającej miejsce w kolejnym okresie (2016–2023), powiązana była z zapowiedzią szerokiego przywrócenia konkursów przy kształtowaniu korpusu osobowego prokuratury. W efekcie nowe kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości ogłosiło dotychczas m.in. konkursy na: prokuratora...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta