Zemsty nie planują
Już dziś Barcelona–Bayern, być może najważniejszy mecz jesieni w Lidze Mistrzów. Europa czeka na pojedynki Roberta Lewandowskiego i Harry’ego Kane’a.
Obaj są w wybitnej formie. Lewandowski awansował właśnie na podium klasyfikacji wszech czasów w pięciu czołowych ligach europejskich, wyprzedzając legendę Bayernu Monachium Gerda Muellera. W spotkaniu z Sevillą zdobył bramki numer 365. i 366. W Hiszpanii znów nie ma sobie równych i pędzi po drugą koronę króla strzelców (12 goli w dziesięciu meczach).
Kane, który przyszedł do Monachium, by zastąpić Lewandowskiego, szybko spełnił postawione przed nim zadanie. Już w pierwszym sezonie w barwach Bayernu został najlepszym strzelcem Bundesligi i Ligi Mistrzów (do spółki z Kylianem Mbappe). W miniony weekend uzyskał hat tricka w spotkaniu ze Stuttgartem (4:0), a w Champions League już na inaugurację zdobył cztery bramki (9:2 z Dinamem Zagrzeb).
– Nie da się ich porównać. Harry lubi obserwować, jak przebiega...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta