Końca sporu nie widać
Sytuacja w SN jest nienormalna i nie czujemy się w niej najlepiej – mówi Michał Laskowski, sędzia Sądu Najwyższego, były prezes Izby Karnej SN.
Ostatnia odpowiedź Izby Karnej SN na pytanie prawne w sprawie statusu prokuratora Dariusza Barskiego wywołała spore zamieszanie i pewien chaos w prokuraturze.
To nie była odpowiedź Izby Karnej. Przypomnę, że odpowiedzi na pytanie prawne udzielała trójka neosędziów. Uchwałę podjął skład, któremu przewodniczył prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. Ponadto w składzie byli sędziowie Marek Siwek i Igor Zgoliński. Wszyscy ci trzej sędziowie zostali wyłonieni do SN w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 r. A to oznacza, że według wyroków europejskich trybunałów nie są sędziami.
Panie sędzio, był pan prezesem Izby Karnej Sądu Najwyższego. W maju 2023 r. oddał pan zarządzanie Izbą. Jak się pracuje teraz w Izbie Karnej SN?
Mogę mówić o swojej pracy tzw. starego sędziego i o pracy ewentualnie moich kolegów, którzy są w podobnej sytuacji. Z jednej strony pracujemy tak jak zawsze. Czyli mamy swoje sprawy, staramy się jak najszybciej je rozpoznać i normalnie orzekać. I to jest jedna strona naszej – rzetelnej – pracy.
Z drugiej mamy głęboki podział w Sądzie Najwyższym. Mamy brak kontaktów i w Sądzie Najwyższym, i w Izbie Karnej SN. W całym SN i IK mamy nowych sędziów, mamy też nowego prezesa. My trzymamy się uchwały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta