Kolejne kraje blokują chińską aplikację AI DeepSeek
Po świecie rozlewa się fala zakazów związanych z obawami o bezpieczeństwo państw i prywatność obywateli. Senatorzy USA chcą surowego karania osób i firm, które pomogą Chinom w rozwoju sztucznej inteligencji.
Nie tylko Amerykanie zorientowali się, jak wielkim zagrożeniem jest niespodziewany przełom w technologii w postaci chińskiego narzędzia R1 firmy DeepSeek, które ma być znacznie tańsze od amerykańskich ChatGPT, Gemini czy Antropic i szybko podbija świat. Jakby tego było mało, także inne chińskie firmy, jak Alibaba (Qwen), wprowadzają zaawansowane produkty AI, przy tworzeniu których mogły także korzystać z rozwiązań amerykańskich. To nie tylko oznacza zagrożenie w postaci uzyskania przewagi technologicznej przez komunistycznego geopolitycznego rywala, ale zagrożenie bezpieczeństwa firm i instytucji oraz prywatności obywateli oraz poddanie ich działaniu cenzury Pekinu.
Najszybciej zareagowali też Włosi. Ich Urząd Ochrony Danych Osobowych zablokował Chińczyków, tłumacząc, że nie otrzymał wymaganych informacji na temat przechowywania danych. Samą decyzję o blokadzie uzasadniono koniecznością ochrony obywateli Włoch.
Inne kraje, jak Australia, zaczęły wprowadzać zakazy korzystania z DeepSeeka na urządzeniach rządowych. Minister spraw wewnętrznych Tony Burke powiedział, że DeepSeek stanowi „niedopuszczalne ryzyko” dla technologii rządowej, a natychmiastowy zakaz miał na celu „ochronę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
