Donald Trump wytrzymał tylko do połowy

Futboliści Philadelphia Eagels zdobyli SuperBowl, pokonując w Nowym Orleanie na oczach 76 tys. widzów i Donalda Trumpa Kansas Chiefs 40:22.

To był udany rewanż, bo w poprzednim sezonie o trofeum walczyły te same drużyny. Chiefs zwyciężyli wówczas 38:35, broniąc tytułu.

Teraz jako pierwsi mogli zdobyć Super Bowl po raz trzeci z rzędu. Byli faworytem, zwłaszcza że mają w składzie uważanego za najlepszego rozgrywającego ostatnich lat Patricka Mahomesa, którego na ogół dzielnie wspiera Travis Kelce, znany również jako partner Taylor Swift. Eagles także mają jednak gwiazdy, jak Jalen Hurts czy Saquon Barkley, a bilans obu drużyn w sezonie zasadniczym był podobny,...