Niemiecka zbrojeniówka przejmuje zwalnianych z fabryk aut
Na tarapatach branży samochodowej mogą skorzystać poszukujące rąk do pracy koncerny zbrojeniowe. W Polsce państwowy gigant PGZ czyni nieśmiałe inwestycje, ale dużego wzrostu zatrudnienia nie widać.
Niemiecka firma Hensoldt specjalizuje się w produkcji sensorów m.in. do radarów samolotów Eurofighter czy przyrządów optoelektronicznych do czołgów Leopard 2. Jak poinformowała przed weekendem, tylko od października 2024 r. do 2025 r. podpisała umowy na produkcję sprzętu o wartości ponad 1,4 mld euro. A to tylko jeden z przykładów przedsiębiorstw zbrojeniowych, które za naszą zachodnią granicą dynamicznie się rozwijają. I tak jeden z największych na świecie producentów amunicji wielkokalibrowej Rheinmetall już na początku ubiegłego roku ogłosił budowę kolejnego zakładu produkcyjnego w Dolnej Saksonii. Wartość inwestycji to 300 mln euro. Koncern z siedzibą w Düsseldorfie inwestuje także na Litwie, Węgrzech czy w Rumunii. Z kolei Thyssenkrupp Marine Systems kilka tygodni temu potwierdził kontrakt na kolejne cztery okręty podwodne 212CD, co oznacza zamówienie na miliardy euro.
Liczba dużych zamówień, które w ostatnich miesiącach trafiły do niemieckich koncernów zbrojeniowych jest znacznie dłuższa. Jak już informowaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, w 2024 r. Bundeswehra otrzymała od Bundestagu zgodę na zawarcie 97 projektów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

