Wstydzimy się korzystać z AI

autor zdjęcia: shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

Dwie trzecie Polaków korzysta z AI. Ale w pracy kryjemy się, używając takich narzędzi. Boimy się, że szef dojdzie do wniosku, iż jesteśmy mu niepotrzebni?

Choć po narzędzia sztucznej inteligencji sięga już dwie trzecie pracowników, wielu z nas robi to w tajemnicy przed szefem.

Wygląda na to, że sztuczna inteligencja działa już w większości firm nad Wisłą, choć zapewne w części przypadków prowadzący te biznesy nawet sobie z tego nie zdają sprawy. Powód? Pracownicy korzystają z AI bez wiedzy przełożonych. Potwierdzają to badania – aż 84 proc. polskich użytkowników AI, czynnych zawodowo, używa jej w pracy, przy czym 14 proc. z nich robi to codziennie, a 30 proc. kilka razy w tygodniu. Z danych zebranych przez platformę InterviewMe.pl wynika, że dzieje się to nie zawsze oficjalnie, bo 26 proc. badanych z tej grupy używa tej technologii w tajemnicy, zaś kolejne 42 proc. respondentów deklaruje, że ich przełożeni są tego świadomi, lecz tylko w przypadku niektórych zadań.

Kto dostanie awans, kto straci pracę?

Popularność narzędzi sztucznej inteligencji w Polsce szybko rośnie. Badania, które przeprowadzono na grupie 916 respondentów, pokazują, że dwie trzecie z nas sięga po tego typu systemy w pracy i szkole. Największą popularnością cieszą się ChatGPT (52 proc. użytkowników) i Gemini od Google (20 proc.). Mimo to używanie AI mocno nas krępuje. Dzieje się tak z wielu przyczyn; z reguły boimy się konsekwencji. Z raportu InterviewMe.pl wynika, że niemal co dziesiąty pracownik już stracił pracę na rzecz AI. Korzystając więc z tych narzędzi nie chcemy pokazać...