Wszyscy go lubią
Prezes PZPN Cezary Kulesza znalazł w końcu selekcjonera. Reprezentację poprowadzić ma Jan Urban. Cel jest jasny – awans na przyszłoroczny mundial.
Telenowela z wyborem trenera kadry trwała ponad miesiąc. Michał Probierz podał się do dymisji 12 czerwca po porażce z Finlandią (1:2) w eliminacjach mistrzostw świata 2026 oraz kryzysie, jaki wywołał, odbierając kapitańską opaskę Robertowi Lewandowskiemu.
Kulesza zapowiadał, że nie będzie zwlekać ze wskazaniem następcy. Wydawało się, że poznamy go jeszcze przed końcem czerwca, czyli przed wyborami w Polskim Związku Piłki Nożnej (PZPN), w mediach przewijały się nazwiska kandydatów, którzy mieli złożyć swoje oferty – także tych z zagranicy (nawet byłego selekcjonera Anglików Garetha Southgate'a czy Miroslava Klosego), ale rozmowy ruszyły tak naprawdę dopiero w lipcu.
Gry prezesa
Prezes uwielbia takie gierki z dziennikarzami. Przecież podobnie bawił się, wybierając Czesława Michniewicza i Probierza. Działał na dwa fronty, utrzymując...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
