Mała apokalipsa
Choć rzesze komentatorów starają się nadać sens temu, co się dzieje w polityce, to dominuje przypadek, emocje i kompletny brak racjonalności. A rząd Donalda Tuska zamiast rozwiązywać problemy Polaków, zajmuje się praniem własnych brudów i wewnętrzną reorganizacją.
Polska polityka ponownie wkroczyła w fazę absurdu, tak dobrze opisanego przez Tadeusza Konwickiego w „Małej apokalipsie” z 1979 r. Czasy inne, lecz skala absurdów i paradoksów jest podobna. Poważne problemy są sprowadzane do banałów, gra pozorów zastępuje konkretne działania. Biegamy jak kurczak bez głowy, choć świat wokół nas jest coraz bardziej groźny. Jak pisał Konwicki: „Nasza epoka to szlachetne wątpliwości, to błogosławiona niepewność, to boski brak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)