Politycy, zostawcie Igę i Sławosza!
Jakie to szczęście, że sukcesy misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego oraz Igi Świątek w Wimbledonie nie przyszły w czasie kampanii wyborczej.
Już widzę oczami wyobraźni, że gdyby Iga Świątek grała finał w Londynie w czasie kampanii prezydenckiej czy parlamentarnej, każdy polityk chciałby się podpiąć pod jej sukces, ogrzać w blasku fleszy i koniecznie zaznaczyć, że to właśnie on jest największym fanem tenisa. Gdyby Sławosz Uznański-Wiśniewski wracał z kosmosu tuż przed wyborami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)