Pięć minut prawdy
Najlepsze przemówienia nie są bezbłędne. Są prawdziwe.
Pamiętam jak dziś moje pierwsze wystąpienie przed sądem. Przygotowywałem się do niego całe trzy dni, choć sprowadzało się ono jedynie do powiedzenia, że z uwagi na chorobę mojego klienta, nie mógł się on stawić na rozprawie. Pamiętam dokładnie, jak drżącą ręką podawałem siedzącemu wysoko na podeście sędziemu usprawiedliwienie od lekarza. I choć wszystko przebiegało w miłej atmosferze, a sąd finalnie uwzględnił mój wniosek, to pięciominutowe wystąpienie zapamiętałem na całe życie. Czego się bałem? Pewnie oceny innych. No i oceny siebie dokonanej… przez samego siebie.
Bycie ocenianym to nieodłączny element pracy każdego prawnika procesowego. Oceniają nas wszyscy. Począwszy od klientów przez współpracowników, aplikantów, szefa, kończąc na Wysokim Sądzie oraz najbardziej wymagającym i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)