Ostrożność mocno wskazana
Co oznacza wspomaganie organu wymiaru sprawiedliwości przez AI?
Wykorzystywanie narzędzi AI jest na porządku dziennym. Presja technologii wyprzedza tempo stanowienia prawa, a rekomendacje, dobre praktyki czy zwykłe interpretacje rodzą się w czasie rzeczywistym.
Eksperymentowanie z AI to stawianie pytań, co wolno, czego nie wolno, niczym otwarte szeroko drzwi zapraszające wszystkich do odwiedzin. Odwiedzający poklepują się po plecach, tworzą doraźne think tanki i wchodzą w buty prawodawcy, który przygląda się temu w poszanowaniu zasady, że zbytnia kazuistyka norm prawnych zaśmieca prawo i mu szkodzi.
Szczytne idee kontra praktyka
Szukanie równowagi pomiędzy legislacyjnym szczególarstwem a zbytnią ogólnością to temat rzeka, która jednak płynie innym korytem w świecie AI. Koryta rzeki nie zmienia prowadzona w świetle reflektorów dyskusja, czy narzędzia AI są instrumentem w rękach człowieka, czy człowiek jest pośrednikiem w dostarczaniu treści AI. Sformułowanie „to zależy”, gdy coś musi być czarne lub białe, zbija dramatycznie słupki zainteresowania, stąd uwagę przykuwają poglądy skrajnie przeciwstawne. Hasło, że człowiek jest w centrum procesu podejmowania decyzji przy ejajowych narzędziach wsparcia, brzmi doniośle, jednak ściera się z bezlitosną praktyką i szeroką funkcjonalnością narzędzi AI.
Ustalenie, czym jest wspomaganie się narzędziami AI w sytuacjach wymagających niezwykłej precyzji, jest wyzwaniem niesionym z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)