Media lokalne wobec algorytmów i fake newsów
Jak przetrwać w epoce sztucznej inteligencji, fake newsów i algorytmów, które decydują, co czytamy? O tym rozmawiali w Warszawie uczestnicy II Kongresu Mazowieckich Mediów Lokalnych.
Internetowe platformy premiują dziś nie jakość, lecz zasięgi. To one decydują, co zobaczymy na ekranie, i coraz częściej – jak przyznają dziennikarze – to one ustawiają pracę redakcji. – Rządzi nami coś, na co kompletnie nie mamy wpływu. Rządzi nami algorytm – mówiła Anna Ryczek, ekspertka od komunikacji internetowej. Jak wyjaśniała, mechanizmy platform społecznościowych promują treści, które budzą emocje. – Im coś jest bardziej „klikalne” z jego [algorytmu – red.] perspektywy, tym mocniej jest promowane – tłumaczyła.
Zasięgi zamiast jakości
W sieci króluje więc to, co wzrusza, oburza lub dzieli. – Dziś szukamy głębiej – wzruszeń, kontrowersji i tematów, o których można dyskutować. To one budują wspólnotę emocji – dodała Anna Ryczek. Jak zauważyła, pomimo różnic między regionami jednym z najtrwalszych czynników łączących odbiorców pozostaje poczucie lokalnej tożsamości.
Lokalni dziennikarze wiedzą, że emocje napędzają ruch w sieci. Starają się jednak nie ulec pokusie taniej sensacji. – Tytuł nie może sugerować czegoś, czego nie ma w artykule. Odbiorcy szybko wyczują manipulację – podkreślał Paweł Skumiał, wydawca portali tusochaczew.pl i kutno.pl.
Z kolei Izabela Kraj z „Super Expressu” zauważyła, że lokalność trudniej „sprzedać” w dużych miastach. – W Warszawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
