Ja tylko przywracam normalność
Panowie Radzik i Schab nie potrafią się pogodzić z utratą stanowisk. Ich twierdzenia są oderwane od rzeczywistości – mówi „Rzeczpospolitej” Joanna Raczkowska, nowy rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych.
Zdecydowała pani właśnie o odwołaniu dziewięciu lokalnych rzeczników dyscyplinarnych sądów okręgowych i apelacyjnych. Co za tym przemówiło?
Główne powody to brak akceptacji w środowisku sędziowskim dla postawy i działalności tych osób, jako zastępców rzecznika dyscyplinarnego. Wszyscy odwołani otrzymali negatywną opinię Kolegiów odpowiednich sądów, a niektórzy również dodatkowo prezesów sądów. Drugim ważnym czynnikiem jest fakt wszczętych i prowadzonych wobec niemal wszystkich odwołanych osób postępowań dyscyplinarnych, a wobec jednego z nich nawet postępowania karnego. W stosunku do niektórych były formułowane zarzuty niewykonywania od kilku do kilkunastu miesięcy obowiązków rzecznika, czyli niepodejmowanie żadnych czynności rzecznika albo długotrwała nieobecność w pracy. Poza tym część z nich wzięła udział w procesie nominacyjnym przed KRS ukształtowaną ustawą z 8 grudnia 2017 r., czyli organem powołanym niezgodnie z Konstytucją RP, zależnym od władzy wykonawczej i niewypełniającym zadania ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz obiektywnej, rzetelnej i transparentnej oceny kandydatów na stanowiska sędziowskie. Tę wadliwość stwierdziły SN, TSUE i ETPC. W następstwie tej wadliwej procedury nominacyjnej, niektórzy z odwołanych nie przeszli testów niezawisłości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)