Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Belgia: czy to już narkopaństwo?

12 listopada 2025 | Świat | Jędrzej Bielecki
Akcja poszukiwania narkotyków w porcie w Antwerpii, lipiec 2025 r.
autor zdjęcia: AFP
źródło: Rzeczpospolita
Akcja poszukiwania narkotyków w porcie w Antwerpii, lipiec 2025 r.

Antwerpia stała się bramą dla przemytu kokainy do Europy. A Bruksela czołowym miejscem jej konsumpcji.

Tysiące pasażerów, którzy po raz pierwszy przyjeżdżają superszybkimi pociągami z Paryża, Londynu czy Kolonii na brukselski dworzec Midi przeżywają szok. Od lat słyszeli o mieście, które nazywa się stolicą Europy i gdzie regularnie spotykają się przywódcy europejskich państw. Ale oto przed nimi rozpościera się obraz nędzy i rozpaczy. To granica Anderlechtu i Saint-Gilles, dwóch spośród wielu innych dzielnic miasta w coraz większym stopniu kontrolowanych przez narkotykowe mafie. Odór moczu nie pozwala przejść tunelem łączącym obie części Brukseli. Grupki młodych mężczyzn patrzą spod łba na przechodniów. A policja radzi, aby się tu nie zapuszczać nocą.

Przez lata stolica czerpała ogromne zyski ze znajdujących się tu międzynarodowych instytucji: Unii Europejskiej czy NATO. Odwiedzający je urzędnicy byli skazani na marne i drogie hotele. Wyboru nie mieli.

Teraz jednak większy wpływ na los Brukseli zdaje się mieć inne sąsiedztwo: oddalonej o ledwie 45 kilometrów Antwerpii. O tym, co prawda, wiedziało od dawna wielu, ale dopiero prosząca o zachowanie anonimowości prokurator z tego największego portu kraju i drugiego (po Rotterdamie) największego w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13326

Wydanie: 13326

Spis treści

Zamów abonament