Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szara eminencja rządu

12 listopada 2025 | Kraj | Michał Kolanko
Maciej Berek cieszy się zaufaniem premiera, który uważnie go słucha
autor zdjęcia: Aleksander Kalka/NurPhoto
źródło: Rzeczpospolita
Maciej Berek cieszy się zaufaniem premiera, który uważnie go słucha

Od sprawności rządzenia zależy dziś sukces Koalicji Obywatelskiej w kolejnych wyborach. Kontrolę nad tym, by była ona jak najlepsza, a ministrowie nie wynosili sporów na zewnątrz, sprawuje Maciej Berek.

Czy losy władzy mogą zależeć od kilku kartek papieru? Tak, jeśli zawarty jest na nich plan. W tym przypadku – plan rządzenia na kolejne dwa lata. Wydaje się, że w Warszawie są teraz dwie osoby, które taki plan mają lub mogą mieć w swojej szufladzie. Donald Tusk ma plan polityczny dotyczący tego, co rząd i KO mają osiągnąć, a minister Maciej Berek – plan i tabelkę, jak to zrobić. Swoje plany mają też oczywiście niektórzy – ci lepiej zorganizowani – ministrowie. Jeśli Tusk jest CEO tego rządu, to Berka można porównać do COO (Chief Operating Officer), sprawującego tę funkcję razem z szefem KPRM, Janem Grabcem.

Wiele osób, które śledzą politykę mniej uważnie może w tym momencie zapytać: kim w ogóle jest Maciej Berek? W skrócie jest to bardzo doświadczony prawnik i legislator, z doświadczeniem rządowym, naukowym i branżowym, który został w lipcowej rekonstrukcji ministrem ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu. Berek jest m.in. doktorem nauk prawnych, wieloletnim szefem RCL (2007–2015), ma doświadczenie pracy w NIK i jako pracownik Kancelarii Senatu.

Jego przydługi i technokratyczny tytuł dokładnie określa, czym się zajmuje. Berek ma nadzorować to, jak ministrowie i poszczególne resorty – nieraz zaciekle się zwalczające i rywalizujące o zasoby finansowe – wykonują swoje zaplanowane polityki. Od tego zależy w pewnej mierze los rządu. Złośliwi mogą powiedzieć, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13326

Wydanie: 13326

Spis treści

Zamów abonament