Zanim cyfra zwycięży
TELEWIZJA
TVP do tego stopnia zaczyna się wsłuchiwać w głos widzów, że wpuściła na ekran więcej programów satyrycznych
Zanim cyfra zwycięży
B EATA MODRZEJEWSKA
Media żyją mediami, twierdzą czasem czytelnicy. Zarzucają gazetom, że nadmiernie eksponują wszystkie wydarzenia związane z telewizją. Jednak zainteresowanie, jakim darzono rynektelewizyjny w 1998 r. nie było nieuzasadnione, choćby dlatego, że telewizja cyfrowa, która właśnie pojawiła się w Polsce, odeśle do lamusa zażartespory o to, komu przypadnąkoncesje.
Miejsce w eterze stanie się jednym z mniejszych problemów nadawców. Nareszcie. Dla Polaków, którzy zamiast czytać o mediach wolą z nich korzystać, 1998 rok przyniósł dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra -- generalnie zwiększy się liczba programów telewizyjnych, które będzie można oglądać z polską wersją językową. Zła -- trzeba będzie za to płacić.
Panorama sił
Poprzedni rok zaznaczył się wyścigiem do widza. Polsat postanowił pokazać, że jak chce, to potrafi zwyciężyć I Program TVP i zatrzymać przed swoim programem więcej widzów niż publiczny konkurent. Zrobił to za pomocą quizu "Idź na całość" (który do tej pory cieszy się ogromną popularnością) . Spodziewano się, że 1998 r. może zrobić z Polsatu absolutnego lidera...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta