Republika centrum atakuje
Co budować: scentralizowaną republikę czy państwo unitarne, ale o ustroju zdecentralizowanym i z wieloszczeblowym systemem samorządu terytorialnego?
Republika centrum atakuje
WIESłAW WALENDZIAK Razrozpoczęte reformy znajdują zwykle szczęśliwyfinał. Nawet jeżeli wtrakcie ich realizacjinastępuje częściowe odejście od pierwotnych zamierzeń, to uruchomionego procesu zdarzeń nie da się już powstrzymać. Takbyło z reformągminną przeprowadzoną w 1990 roku.
Na pierwszy rzut oka powinno się tak stać również z reformą powiatową i wojewódzką. Jeżeli mam jakiekolwiek wątpliwości, to najpierw i w mniejszym stopniu dlatego, że naprawdę niemały był ciężar zaniechań, jakie pojawiły się w tej reformie w trakcie procesu legislacyjnego. Z tym jednak problemem samorząd i parlamentarzyści dadzą sobie radę w niedługim czasie. Po wtóre zaś (co dużo groźniejsze, bo bardziej prawdopodobne) , ponieważ na początku wdrażanie reformy centralna biurokracja i resortowe lobby podjęły bardzo gwałtowną kontrakcję.
Trzeba mieć pełną świadomość tego, i ż wszelkie kłopoty nowych instytucji powiatowych iwojewódzkich w sposób oczywisty będą rzutowały także na sposób przebudowy centrum rządu. Każde zaniechanie w przekazywaniu władzom lokalnym i regionalnym odpowiedzialności (a więc pieniędzy i realnych kompetencji) oznacza wszak automatycznie podsycanie tendencji do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta