Głowa leci do góry
Generał Stanisław Skalski
Głowa leci do góry
Stanisław Skalski (w środku) podczas dekoracji orderem Virtuti Militari przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego (z prawej); obok brytyjski generał Allan Cunningham (1944 r.)
Jako zwolennik Samoobrony (2000 r.)
fot. JAKUB OSTAŁOWSKI
Jako stalinowski więzień
Niedawno zmarły generał Stanisław Skalski za życia nie przebierał w znajomościach. Teraz jego legendę wydzierają sobie partie i partyjki. Wybitny pilot, bohater bitwy o Anglię, racjonalnie i perfekcyjnie poruszający się w powietrzu, potykał się na ziemi.
Na stypie po pogrzebie generała Stanisława Skalskiego w stołecznej restauracji Olimpijskiej wyróżniał się mężczyzna w mundurze harcerskim z dziwnymi ozdóbkami. "Jakiś nawiedzony harcerz" - pomyślał historyk Andrzej Janczak, syn wojennego lotnika RAF. Harcerz zabrał głos. Zmarłego żegnał jako zasłużonego dla Stowarzyszenia "Grunwald". Janczak wstał i powiedział, że w organizacji "Grunwald" działał reżyser o nazwisku Poręba, a nie generał Skalski. Wówczas harcerz wręczył mu swoją wizytówkę: Bohdan Poręba.
- Generał współtworzył Stowarzyszenie "Grunwald" i był moim osobistym przyjacielem - mówi Poręba.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta