Po prostu katolik
Zachodni dziennikarze i eksperci, dla których Kościół katolicki od dawna był obiektem drwin, po wyborze nowego papieża poszli na całość. Większość artykułów, które czytałem, można sprowadzić mniej więcej do tego: "Kardynałowie wybrali katolickiego papieża. Świat jest w szoku". Antykatolickie nastawienie, tak silne wśród intelektualistów Ameryki i Europy, jest w dzisiejszej erze politycznej poprawności jedyną dopuszczalną i tolerowaną formą religijnej bigoterii. Ciekaw jestem, czego wszyscy ci autorzy się spodziewali? Że na balkon Bazyliki św. Piotra wejdzie ktoś, kto powie zebranym, że wszystko, co słyszeli przez ostatnie 26 albo nawet 726 lat, to bzdury i powinni natychmiast pobiec do apteki, żeby zaopatrzyć się w prezerwatywy?
Rz