Gra o mistrzostwo
Budżety obu klubów sięgają 4 mln złotych, a najlepsi zawodnicy zarabiają ponad pół miliona rocznie. Za Skrą stoi Elektrownia Bełchatów. To poważny patron, daje siatkarzom i trenerom spokój i komfort. - Nikt nie rzuca tu słów na wiatr, nie ustala za mnie składu, nie uczy, jak prowadzić zespół. To ja odpowiadam za wynik - mówi Ireneusz Mazur, pierwszy trener Skry.
Grzegorz Ryś, szkoleniowiec z Olsztyna, jest w podobnej sytuacji. PZU to równie pewny i solidny sponsor, o czym świadczy skala zakupów przed sezonem. Fakt, że Paweł Zagumny wrócił z włoskiej ligi, a Paweł Papke nie musi gdzie indziej szukać pieniędzy, potwierdza tylko zasobność klubowej kasy. Ryś, podobnie jak Mazur, ma w składzie pół reprezentacji Polski, więc oczekiwania są sprecyzowane jasno. Tytuł mistrzowski jest mile widziany, tym bardziej że akademicy z Olsztyna przed rokiem przegrali w finale z Jastrzębskim Węglem.
Mirosław Przedpełski, prezes PZPS, nie widzi w tej rywalizacji faworyta. -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta