Cichy resort
Ochrona środowiska nie zajmowała w programie PiS ważnego miejsca. Jednak profesor Jan Szyszko, który po raz kolejny objął ten fotel, szybko zdobył sobie rozgłos, decydując się na nacjonalizację Banku Ochrony Środowiska. Minister twierdzi, że bank ten jest potrzebny państwu do realizacji polityki ochrony środowiska, ale to niespotykane w krajach o gospodarce rynkowej posunięcie oznacza marnotrawstwo pieniędzy podatników.
Minister wycofał się też z zapowiadanej w programie wyborczym PiS likwidacji wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Nowe kierownictwo resortu nie przedstawiło na razie żadnego szczegółowego programu, który świadczyłby o chęci zmian.
Paweł Jabłoński Czytaj także- Dużo telewizji, mało wizji