NATO nie rwie się do walki
W niebezpiecznych rejonach Afganistanu żołnierze powinni służyć rotacyjnie – uważa szef NATO
Jaap de Hoop Scheffer chciałby, aby wszyscy żołnierze NATO spędzali część służby na północy Afganistanu, zajmując się odbudową szkół, dróg czy szpitali, a część na południu, walcząc z talibami. – Musimy zrobić wszystko, aby Afganistan stanął na własnych nogach – apelował sekretarz generalny sojuszu podczas rozpoczętego wczoraj dwudniowego spotkania ministrów obrony w Holandii.
W Afganistanie służy tylko 40 tys. żołnierzy z 37 państw (choć kraje te dysponują w sumie dwumilionową armią). Główny ciężar walki z talibami spoczywa na barkach Amerykanów, Brytyjczyków i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta