Mcluksus
Współczesny luksus to coś dla prawdziwych bogaczy i coś dla tych, którzy pragną za nich uchodzić
W centrum Mediolanu, niedaleko La Scali, jest sklep z galanterią skórzaną. Można w nim kupić torby i walizki starej włoskiej marki Valextra. Nie mają rączek do pchania, kółek ani pasków do zarzucenia na ramię. Za to wykonane są z pięknej, białej skóry i trudno je sobie wyobrazić, jak przywalone innymi bagażami jadą na taśmie na lotnisku Okęcie. Tym bardziej, że ich ceny zaczynają się od 4 tys. euro. Te luksusowe torby zrobiono raczej z myślą o właścicielach prywatnych samolotów, którzy nie ciągną swych bagaży po dworcowych i lotniskowych korytarzach.
Tak wyglądał kiedyś luksus – wspaniale wykonany, staranny, nieostentacyjny. Dostępny dla niewielu. Te rzeczy kupowało się w sklepach z miękkimi dywanami i lustrami w złotych ramach, gdzie przeciętny człowiek nie śmiał nawet wejść. Zostało ich jeszcze trochę na świecie, ale ubywa z każdym rokiem. Zastępują je sieciowe sklepy korporacyjnego przemysłu artykułów luksusowych, które znaleźć można na każdej eleganckiej ulicy wielkich miast na świecie (poza Warszawą, która ma tylko centra handlowe), na każdym większym lotnisku. Niedawno, mając kilka godzin oczekiwania we Frankfurcie, odbyłam rajd po Hermesie, Escadzie, Burberrym itp., czyli tzw. luksusowych butikach. Ubrania, które tam wiszą, wyglądem różnią się minimalnie od tego, co jest w Zarze. Jakość jest oczywiście lepsza,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta