Teatralny rok pod znakiem świetnych ról
Wzruszenia, jakich doznawaliśmy, oglądając premiery w warszawskich teatrach, w dużej mierze zawdzięczamy aktorom grającym w inscenizacjach udanych, lecz i takich sobie
Pierwszeństwo oddajmy damom. „Bostońskie małżeństwo” – jak w czasach wiktoriańskich określano związek dwóch pań żyjących pod jednym dachem – to mało znana, przeciętna sztuka Davida Mameta. Z przedstawienia w reżyserii Romualda Szejda na Scenie Prezentacje nie byłoby co zbierać, gdyby nie rola Klary w gościnnym wykonaniu Joanny Bogackiej, na co dzień aktorki gdańskiego Teatru Wybrzeże. Scena, w której bohaterka z kokieteryjną gracją zrywa z wieloletnią partnerką, przy okazji nakłaniając ją do pomocy w uwodzeniu dopiero co poznanej nastolatki, zapiera dech. Płynący ze sceny magnetyzm i sex appeal aktorki paraliżuje wręcz widzów (obu płci).
Inną, również gościnną rolę tęgiej Helen w „Grubej świni” Neila LaBute’a – w reżyserii Krzysztofa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta