Jakość, cena i prostota
Niebawem zaczną się ferie zimowe. Dla dzieciaków to frajda, bo będą szaleć na śniegu. Dla rodziców – ból głowy. W końcu muszą wybrać sprzęt dla pociech i zdecydować, gdzie i za ile go kupić?
Tomasz Warchoł z Mokotowa, przygotowując do zimowych ferii swoje dzieci (9-letniego Zbyszka i 4-letnią Anię), udał się do Decathlonu na Targówku. W lutym mają wyjechać całą rodziną do Zakopanego.
– Wybierając ciuchy i sprzęt sportowy dla dzieciaków, biorę pod uwagę trzy kryteria: jakość, cenę i wygodę – mówi pan Tomasz. – Ponieważ zimą wychodzi się z dziećmi na śnieg nawet trzy razy dziennie, ich ubrania muszą być łatwe do zakładania i wytrzymałe. Ważna też jest przystępna cena, bo dzieci szybko z nich wyrastają.
O ile po narty czy wiązania do nart można się wybrać do sklepu bez swych pociech (sprzedawca dobierze deski w odpowiednim rozmiarze do wzrostu dziecka, a wiązania do jego wagi), o tyle butów narciarskich czy kombinezonu już nie sposób kupić na oko. Warto więc wcześniej zrobić rozeznanie w ofercie sklepów, by czas spędzony na zakupach ograniczyć do minimum.
Deski dla najmłodszych
Tomasz Ozimek, szkoleniowiec z Decathlonu na Targówku i instruktor narciarski szkółki tej firmy w Rabce, radzi jak i co kupować. – Mamy specjalne pakiety sprzętu dla dzieci. To produkty firmy Quechu, produkującej dla Decathlona. Od tego roku można je...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta