Balkony – wstęp wzbroniony
Wiele przedwojennych kamienic nie było w tej dzielnicy remontowanych przez lata. Sypią się klatki, spadają tynki i balkony. Te ostatnie są zagrożeniem nie tylko dla mieszkańców, ale i przechodniów. Za ich naprawę odpowiadają właściciele budynków
Ulica Grochowska 333 na Kamionku. To adres czteropiętrowej kamienicy z lat 30. ubiegłego wieku. Na parterze są lokale użytkowe, wyżej 34 mieszkania, większość z nich nadal należy do dzielnicy.
Prowizoryczne zabezpieczenia
W styczniu runął balkon z czwartego piętra. Betonowy gruz wybił w chodniku kilkudziesięciocentymetrowy lej. – Dobrze, że w tym czasie nikt tędy nie przechodził – mówią mieszkańcy.
Kinga Makowska pracuje w gabinecie stomatologicznym na parterze kamienicy. – Balkon runął, kiedy wchodziłam do gabinetu. Huk był przerażający – wspomina.
Po wypadku Straż Miejska założyła dla bezpieczeństwa siatkę nad lokalami użytkowymi. Zdaniem mieszkańców to za mało. – Na siatce leżą kawałki gruzu, a jeśli spadnie kolejny balkon, to prowizoryczne zabezpieczenie tego nie wytrzyma – uważa Kinga Makowska.
Od kilku lat budynkiem zarządza wspólnota, która do administrowania wynajęła firmę Gestor. – Przez lata miasto nie dbało o naszą kamienicę. W pierwszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta