Spektakl nikomu niepotrzebny
„Pornography” Simona Stephensa. W warszawskim Teatrze Dramatycznym oglądamy wzorcowy przykład przedstawienia, które powstało nie wiadomo po co
Historia o tym, jak niczym się niewyróżniający, zwykli londyńczycy przekraczają granice własnej osobowości – z zamachami terrorystycznymi z 2005 r. w tle – to rzadki przykład niechcianej przez nikogo teatralnej sieroty. Podpisała ją Grażyna Kania, ale reżyserki na premierze nie było. Próby kończył dyrektor Paweł Miśkiewicz. Pewnie nie miał ochoty, ale musiał zrealizować plany poprzedniej dyrekcji.
Najbardziej bulwersuje wybór tego dramatu, bo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta