Prolog w Bagdadzie
Upadek Bagdadu w lutym 1258 roku trudno nazwać wielkim dramatem wojennym. Operacja mongolska została przeprowadzona wzorowo. Zabrakło jednak drugiej strony niezbędnej dla stworzenia z tej ekspedycji epickiej historii wojennej. Obrońcy kalifatu Abbasydów mieli nieudolnego władcę, skłóconych dowódców, zdrajcę na stanowisku wezyra, żadnych sojuszników – a na koniec poddali się i poszli na rzeź bezbronni. Była to egzekucja miasta.
Początek końca kalifatu abbasydzkiego zbiegł się w czasie z jego pozornym, po wiekach bezsilności, odrodzeniem. Jeszcze w 1152 roku kalif Al-Muktafi, korzystając z osłabienia Turków seldżuckich, przegonił z Bagdadu ich urzędników. Kalif An-Nasir (panował w latach 1180 – 1225) samowładnie rządził domeną obejmującą południowy Irak z Bagdadem i Basrą oraz niewielki fragment Iranu. Potomkowie Saladyna rządzący w Egipcie i Syrii uznawali nominalnie (w wypadku sułtana Egiptu)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta