Dziś nawet samobójstwo pachnie piarem
Wszyscy z czegoś rżną, tylko nie każdy się przyznaje. No i nie wszyscy robią to z talentem, w nowatorski sposób - mówi Kuba Wandachowicz z zespołu Cool Kids of Death
Rz: Zasłynąłeś ostrą diagnozą swojego pokolenia w eseju pod tytułem „Generacja Nic”. Jak byś określił sytuację 30-latków po zeszłorocznym przesileniu politycznym?
Nie czuję żadnego przesilenia. W Polsce od 1989 r. mówi się o przesileniach, ale ja takiego zjawiska nie obserwuję. Mamy niby-zmiany, a generalnie rozwija się coraz prężniej rzeczywistość konsumencka, na którą nie ma większego wpływu to, kto rządzi: PiS czy PO. Widzę to przez okno. Jeszcze niedawno koło mojego bloku w Łodzi były podupadające Zakłady im. Juliana Marchlewskiego, a teraz działa tam wielkie centrum handlowo-rozrywkowe Manufaktura. Myślę, że o wiele ważniejsze od krajowych wyborów było przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, bo coraz więcej osób wyjeżdża do pracy za granicę, poznają lepiej inny świat, zarabiają prawdziwe pieniądze. Czy rządy PiS były dla ciebie ostatnią próbą myślenia o państwie i społeczeństwie w kategoriach państwa solidarnego, socjalnego – czy zamachem na wolność Polaków?
Byłem przeciwnikiem rządów PiS, ale nie z powodu jego podejścia do spraw socjalnych. Nie odpowiadała mi polityka historyczna oparta na resentymentach, czyli rozgrzebywanie narodowych ran lub grzebanie w ludzkich życiorysach tylko po to, żeby komuś wyciągnąć jakieś brudy – bez zrozumienia polifonii polskich losów. Po ostatnim zbliżeniu PiS do Radia Maryja na tle traktatu lizbońskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta