Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Człowiek z kompasem

26 kwietnia 2008 | Plus Minus | Krzysztof Feusette
 Ryszard Bugajski (z prawej) z Andrzejem Andrzejewskim i Krzysztofem Kolbergerem na planie filmu „W kogo ja się wrodziłem”
autor zdjęcia: Michał Sadowski
źródło: Rzeczpospolita
Ryszard Bugajski (z prawej) z Andrzejem Andrzejewskim i Krzysztofem Kolbergerem na planie filmu „W kogo ja się wrodziłem”

Kręci film o generale Emilu Fieldorfie. To jego kolejna, po „Śmierci rotmistrza Pileckiego”, opowieść z cyklu „Waga i miecz” – o ludziach bezprawnie skazanych w Polsce Ludowej na śmierć

Jak sam przyznaje, krytycy filmowi przyprawili mu gębę specjalisty od esbeków i tajnych służb. Ale nie uwiera go ona zbyt mocno. Wielokrotnie przyznawał, że świat polityki fascynuje go i zarazem odpycha. – Interesuje mnie to, nad czym wybitne umysły, że przywołam Machiavellego, zastanawiają się od stuleci: czy można być moralnym politykiem – mówi Ryszard Bugajski. – Mam wrażenie, że to grunt na tyle śliski, iż każdy, kto na nim staje, ma 95 proc. szans, że nie zachowa czystych rąk. Uczciwi politycy nie są ludźmi, którzy w państwie nadają kierunek. Charakterystyczny jest tu skrajny rozdźwięk między deklaracjami a czynami. Z drugiej strony to wdzięczny temat dla kina, bo ludzie są ciekawi tych, którzy nimi rządzą. Zazdroszczą im władzy i pieniędzy, ale jednocześnie czują niechęć, obarczają odpowiedzialnością za wszystko, co się w kraju dzieje. Oczywiście ktoś rządzić musi. Moje rozmyślania krążą wokół tego, jaki trzeba mieć charakter, by umieć skuteczność połączyć z uczciwością.

Ale zaraz potem dodaje: – Prywatnie trzymam się od polityków z dala. Nie znam ich, nie przyjaźnię się, nie wchodzę w układy. Tak zwani artyści powinni być bezstronni, nie mieć żadnych zobowiązań. To daje im swobodę wypowiedzi o wszelkich zjawiskach, które uważają za negatywne. Pisarz czy reżyser powinien się kierować wyłącznie własnym kompasem moralnym. Staram się dbać o mój kompas.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8000

Spis treści
Zamów abonament