Szukajcie nas w sieci
Politykom uciekają wyborcy, mediom topnieje publiczność, a reklamodawcom coraz trudniej przebić się do rozproszonych konsumentów. Ale instynkt stadny nie zanikł. Znalazł sobie nowe ujście w internetowych serwisach społecznościowych
Ze sprzedanego niedawno za wielkie pieniądze portalu Nasza-Klasa.pl korzystają niemal wszyscy dorośli Polacy. Z „mniejszych”, jak Gadu-Gadu czy Grono.net, korzysta odpowiednio trzy miliony i milion osób. „Dochodzę do wniosku, że ta partia w Polsce, która pierwsza wykorzysta możliwości sieci dla tworzenia wspólnot sieciowych, które mają z nią kontakt, wygra następne wybory” – napisał niedawno w swoim blogu Ludwik Dorn.
Przechodzimy rewolucję w komunikowaniu się. Nie ma dziś innego miejsca i sposobu niż serwisy społecznościowe na tak łatwe zgromadzenie się tak wielkiej liczby ludzi w jednym miejscu, na podzielenie ich na rozmaite grupy o podobnych celach czy zainteresowaniach.
Były marszałek Sejmu jest jednym z niewielu polityków, który zaczyna, podkreślam: zaczyna rozumieć, co się dzieje w światowej sieci. Sam stworzyłem dwa takie całkiem nieźle rozwijające się serwisy i przyznam, ze dopiero zaczynam pojmować, o co w tym wszystkim chodzi. Twórcy przyszłej, domniemanej konserwatywnej partii swoją działalność zaczęli od założenia portalu Polska XXI. Choć to na razie raczej miesięcznik zawieszony w Internecie, a nie początek sieciowej społeczności, to jednak już widać zmianę w myśleniu.
Polskim politykom wydaje się, że zagarnięcie sfery komunikacji przez trudny do kontrolowania Internet jest jeszcze kwestią lat. Mylą się. Nie wiem oczywiście, kiedy to nastąpi, ale nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta