Trzeba było przedstawić listę oczekiwań wobec USA
Gdyby doszło do poważnego kryzysu, Irakijczykom pomogliby Amerykanie – mówi minister obrony Bogdan Klich
Rz: Przekażemy Irakijczykom odpowiedzialność za ostatnią polską prowincję. Co to oznacza dla naszych żołnierzy?
Bogdan Klich: Za bezpieczeństwo prowincji odpowiedzialna będzie administracja lokalna, policja i iracka 8. dywizja. Polacy mogą jej pomagać. Na podjęcie działań będą jednak musieli uzyskać zgodę Irakijczyków. Nasza misja formalnie zakończy się w październiku. Miesiąc wcześniej. Amerykanie przejmą nadzór nad bezpieczeństwem prowincji, co oznacza, że gdyby Irakijczycy nie mogli sobie poradzić, to wojska USA będą musiały im pomóc.
Obiecywaliśmy, że zostaniemy, aż będzie bezpiecznie.
Od października prowincja jest stabilna. Mamy nadzieję, że taka pozostanie.
Dlaczego, choć byliśmy w Iraku pięć lat, nie odnieśliśmy z tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta