Ci wspaniali mężczyźni na swych błyszczących maszynach
Miejscy strażnicy znaleźli receptę na korki. Od dziś jeżdżą do interwencji na skuterach.
12 pierwszych maszyn zaprezentowali wczoraj w siedzibie straży przy ul. Czerniakowskiej. Wszystkie prosto od producenta, z folią na siedzeniach, której na razie strażnicy nie zerwali. Z dostępnych skuterów Rometa – klimatycznego „Retro” czy dynamicznego „Jeta” – straż wybrała maszyny w wersji Relax Edition.
– Relaksu to na nich nie będzie – zapewnia Bartłomiej Przetacki, w formacji od dwóch lat. – Na kanapie jest miejsce dla pasażera, ale dziewczyny się nie weźmie. To sprzęt do szybkiego dojazdu na interwencję. Korki ogromne, w radiowozie pół godziny stoimy. Teraz będę na miejscu w pięć minut – mówi. Sam zaczynał jeździć na Komarze, potem miał Piaggio. Teraz Rometa ze stanowiskiem na tonfę.